Quantcast
Channel: Fiu Bździu! » Matylda
Viewing all articles
Browse latest Browse all 7

Kosmetyki Treaclemoon – gdzie, jak i za ile można je kupić?

$
0
0

DSC_0779

Kosmetyki Treaclemoon to jedno z moich najulubieńszych, najładniej pachnących i najbardziej kolorowych odkryć minionego roku. Przyzwoite ceny, bogaty wybór zapachów, które są tak realistyczne, że aż cieknie ślinka, do tego gadżeciarskie, cukierkowe opakowania, na które nie mogę się napatrzeć. Krótko mówiąc – gratka dla wszystkich kosmetycznych gadżeciarzy i gadżeciar.

Przez ostatni rok przetestowałam prawie wszystkie dostępne zapachy i warianty kosmetyków produkowanych przez markę, dlatego zamiast publikować szczegółowe recenzje wszystkiego po kolei, chciałabym zaprosić Was na wieczorek zapoznawczo-podsumowujący. Gdzie można kupić kosmetyki Treaclemoon? Które serie pachną tak pięknie, że aż chce się je zjeść, a które lepiej sobie odpuścić? Czy najlepiej zdecydować się na żel, peeling czy balsam? I czy w ogóle warto?

DSC_0105

Dostępność i cena: 

Treaclemoon to kosmetyki produkcji brytyjskiej i teoretycznie nie są dostępne w Polsce. Praktycznie – da się je zdobyć na kilka sposobów:

Treaclemoon czasem pojawia się w Tesco. Liczba mnoga trochę na wyrost, bo tak naprawdę zawsze widuję tam jeden jedyny żel pod prysznic w jednym jedynym wariancie zapachowym, ale może to po prostu kwestia kiepskiego wyposażenia mojej placówki :P Warto zacząć poszukiwania od najbliższego supermarketu, bo Treaclemoon w Tesco jest najtańsze i występuje w anglojęzycznej wersji.

Druga opcja to DM i dystrybutorzy niemieckich kosmetyków. Treaclemoon w niemieckojęzycznej wersji występuje w sieci drogerii DM, a co za tym idzie – jest łatwo dostępne przez polskich, internetowych pośredników (np. drogerianiemiecka.pl, e-vivien.pl albo sprzedawcy na Allegro). Gama zapachów jest nieco okrojona w porównaniu do pierwotnej, brytyjskiej, ale i tak dość szeroka. Co ciekawe, polscy sprzedawcy często mają u siebie większy wybór niż oficjalna strona internetowa DM – wiele z linii zapachowych Treaclemoon to serie limitowane, które w “oficjalnym obiegu” po upływie danego czasu są od razu wycofywane ze sklepów, a u pośredników utrzymują się, dopóki ktoś ich nie wykupi :)

Cena kosmetyków waha się od 15 do 25 zł. W Tesco żel pod prysznic kosztuje 17.99 zł, u sprzedawców niemieckich kosmetyków – już 25, cena balsamu do ciała jest identyczna. Nieco tańsze są peelingi i mgiełki do ciała (około 20 zł). Wszystkie kosmetyki występują w dużych pojemnościach (500 ml żel / 350 ml balsam) i są naprawdę wydajne.

DSC_0780

Zapachy: 

Wszystkie wersje zapachowe, które miałam przyjemność testować – w kolejności chronologicznej:

Sweet Blueberry Memories – zapach jagodowy albo jagodowo-ciasteczkowy, mnie do złudzenia przypomina aromat liptonowskiej herbaty “Blueberry Muffin”. Jest bardzo przyjemny, choć więcej w nim wafelkowo-waniliowej słodkości niż soczystych, owocowych tonów. Kolejnym plusem jest chyba najładniejsza w karierze Treaclemoon szata graficzna z urokliwymi jagodowymi ptakami, które mojemu narzeczonemu kojarzą się z Szadokami. Sweet Blueberry Memories to seria limitowana, dostępna obecnie już tylko u polskich pośredników.

Iced Strawberry Dream – zapach lodów truskawkowych z wyraźnie śmietankowo-jogurtowym akcentem. Przyjemny, choć dla mnie dość płaski i odrobinę za słodki. Zgodnie z informacją na etykiecie seria truskawkowa również jest edycją limitowaną, ale przez internet dość łatwo ją namierzyć.

One Ginger Morning – nie mam go na żadnym ze zdjęć, a szkoda, bo wersja imbirowa to mój niekwestionowany faworyt wśród wszystkich zapachów Treaclemoon. One Ginger Morning to kosmetyk, który najładniej ze wszystkich mi znanych pachnideł oddaje imbirowy aromat – jest naprawdę bardzo realistyczny, bez żadnych gorzkich, chemicznych domieszek, pachnie jak świeżo przekrojony korzeń imbiru. Lekko cytrusowy, orzeźwiający, fantastycznie budzi – mój ulubiony towarzysz porannego prysznica. Seria imbirowa dostępna jest w stałej ofercie, bez problemu znajdziecie ją na Allegro, to właśnie ją widuję także w Tesco.

My Coconut Island – moje małe rozczarowanie, wynikające ze zbyt dużych oczekiwań. Do tej pory moim liderem w “kokosowym rankingu” była bez wątpienia seria Ziai – nikt inny nie oddał kokosowej słodyczy tak smakowicie. Nastawiłam się, że Treaclemoon przebije ten zapach – nie udało się. Nie pachnie gorzej, ale po prostu identycznie :) Seria kokosowa dostępna jest w stałej ofercie sklepu i w Wielkiej Brytanii można wybierać spośród dość dużej gamy produktów – za pośrednictwem DM udało mi się dorwać wyłącznie żel pod prysznic.

Warm Cinnamon Nights – edycja limitowana z ubiegłorocznego sezonu zimowego, ma bardzo ciepły, mocno korzenny, “domowy” zapach, kojarzący mi się ze świątecznym ciastem. Podczas mrozów błyskawicznie poprawia humor.

Sweet Apple Pie Hugs – to z kolei najświeższa edycja limitowana, mająca imitować zapach szarlotki. W butelce pachnie bardziej owocowo, na skórze o wiele bardziej wyczuwalne stają się wafelkowo-kruszonkowe nuty. Zapach ładny, choć odrobinę rozczarowujący – dla mnie zbyt chemiczny i bardziej niż jabłko czuję w nim… śliwkę?

Przez niemieckich pośredników można kupić także niewspomniane przeze mnie wersje: malinową i lemoniadową.

treaclemoon

Typy kosmetyków i właściwości pielęgnacyjne: 

Miałam do czynienia z żelami pod prysznic, balsamami do ciała i peelingiem. Wiem, że w przypadku niektórych wersji zapachowych produkowane są także mgiełki do ciała, ale staram się unikać gromadzenia psikadeł tego typu i jeszcze żadna do mnie nie trafiła. Ze wspomnianego zestawu zdecydowanie najbardziej godne uwagi są żele pod prysznic, dostępne w ogromnych, półlitrowych butelkach, które wystarczają na miliard użyć. Są naprawdę bardzo wydajne, a do tego wypełniają łazienkę przepięknym zapachem (który jednak nie utrzymuje się na ciele) i mimo dość typowego składu zostawiają skórę w dobrej kondycji. Balsamy do ciała zasługują na pochwałę ze względu na wygodne opakowanie z pompką, ale poza tym to takie średniaczki – są lekkie i raczej nie pomogą w nawilżeniu skóry o większych wymaganiach. Mają jednak niewątpliwą wartość aromaterapeutyczną, bo przepięknie się po nich pachnie ;) Z całego zestawu najmniej spodobał mi się peeling – po pierwsze nie przepadam za scrubami z polietylenowymi drobinkami, po drugie jest mało wydajny, a jego działanie jest zbyt delikatne jak na mój gust. Fankom bardzo delikatnych zdzieraków może jednak przypaść do gustu.

Krótko mówiąc – Treaclemoon to pięknie pachnące i gadżeciarsko opakowane kosmetyki o przyzwoitych (choć nieoszałamiających) właściwościach pielęgnacyjnych i standardowym składzie. Ja pielęgnacyjne gadżety uwielbiam, więc systematycznie uzupełniam swoją kolekcję.

Spotkałyście się już kiedyś z kosmetykami Treaclemoon? Jakie zrobiły na Was wrażenie? :) 


Viewing all articles
Browse latest Browse all 7

Latest Images

Pangarap Quotes

Pangarap Quotes

Vimeo 10.7.0 by Vimeo.com, Inc.

Vimeo 10.7.0 by Vimeo.com, Inc.

HANGAD

HANGAD

MAKAKAALAM

MAKAKAALAM

Doodle Jump 3.11.30 by Lima Sky LLC

Doodle Jump 3.11.30 by Lima Sky LLC

Trending Articles


Ang Nobela sa “From Darna to ZsaZsa Zaturnnah: Desire and Fantasy, Essays on...


Dino Rey para colorear


Libros para colorear


Mandalas de flores para colorear


Dibujos para colorear de perros


Renos para colorear


mayabang Quotes, Torpe Quotes, tanga Quotes


Love Quotes Tagalog


Kahit may Toyo ka


Mga Tala sa “Unang Siglo ng Nobela sa Filipinas” (2009) ni Virgilio S. Almario


Gwapo Quotes : Babaero Quotes


Winx Club para colorear


Girasoles para colorear


Gato para colorear


Vacas para colorear


Dromedario para colorear


Long Distance Relationship Tagalog Love Quotes


Tagalog Love Facts About Men


RE: Mutton Pies (mely)


El Vibora (1971) by Francisco V. Coching and Federico C. Javinal





Latest Images

Pangarap Quotes

Pangarap Quotes

Vimeo 10.7.0 by Vimeo.com, Inc.

Vimeo 10.7.0 by Vimeo.com, Inc.

HANGAD

HANGAD

MAKAKAALAM

MAKAKAALAM

Doodle Jump 3.11.30 by Lima Sky LLC

Doodle Jump 3.11.30 by Lima Sky LLC